Autor |
Wiadomość |
Jar |
Wysłany: Sob 12:07, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
Swój punkt widzenia po prostu opisz, a nie stosuj się do linków. Ekonomista xD |
|
|
Magiczny Nocnik |
Wysłany: Sob 12:06, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
do tego abyś poznał mój punkt widzenia xD |
|
|
Jar |
Wysłany: Sob 11:02, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
Tak, może z tą "wewnętrzną dobrocią" to za bardzo utopijne, bądźmy realistami.
Do czego dążysz, wstawiając ten link? ;> |
|
|
Magiczny Nocnik |
Wysłany: Sob 0:19, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
"obudzi się wewnętrzna dobroć ukryta w człowieku."
jakoś nie chce mi się w to wierzyć
poczytaj sobie ten temat (cały ), bardzo ciekawy.
http://forum.pclab.pl/t406119.html |
|
|
Amari |
Wysłany: Pią 22:07, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
Właśnie! Punki... Teraz, kiedy o tym wspomniałeś, wydaje mi się, że do tej pory tak właśnie postrzegałam anarchistów, właśnie przez nich.
Ale pojawił się ten "dobry anarchista" o greckim nazwisku i nas uświadomił xD buahaha.
P.s. Ten admin z Twojego podpisu jest nawet do Ciebie podobny |
|
|
Jar |
Wysłany: Pią 18:15, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
Dlatego taka jest działalność anarchistów w tym czasie: próby uświadamiania ludzi o prawdziwym obliczu anarchii oraz walka o jak największą wolność człowieka poprzez demonstracje chociażby. Przy okazji człowiek widzi, jakie anarchia ma ideały i zacznie mu coś nie pasować do stereotypu. I zacznie się tym interesować.
Największym problemem jednak moim zdaniem się punki, etc. To oni pokazują siebie jako anarchistów... brudnych, groźnych chuliganów bijących się na rynku (patrząc oczami ludu). I jak tu może człowiek odnaleźć sens anarchii? Nie wiem. |
|
|
Amari |
Wysłany: Pią 0:15, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
Władza światowa robi wiele rzeczy w ten sposób. Miło, że umiałeś się tego dopatrzeć
Cytat: | obudzi się wewnętrzna dobroć ukryta w człowieku. |
W cuda nie wierzymy
Ale fajnie by było, gdyby ludzie mogli być w końcu wolni.
Niestety, na własne życzenie już nigdy nie będą. |
|
|
Jar |
Wysłany: Śro 23:31, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
Spadł mi kamień z serca! Już myślałem, że poczytam sobie o nazizmie
Już mi otworzyłaś mi idealną drogę do opowiedzenia o anarchii, więc mam z czystym sumieniem mogę rozpocząć wykład xD
Rozpatrywałem różne sposoby osiągnięcia anarchii. Tak, masz rację: w momencie takim, jak to jest teraz, nie ma możliwości zaistnienia anarchii, takiej z dnia na dzień, bo zapanowałby chaos - rzeź na ulicach, etc. A dlaczego tak by było? Ponieważ sprytem władza wprowadziła w umysły ludzkie stereotyp o anarchii, mówiący o tym, że anarchia = chaos, nieporządek. A dlaczego tak zrobili? By ludzie do niej nie dążyli. Tak więc do anarchii trzeba dążyć powoli, stopniowo uświadamiając ludzi o prawdziwym obliczu anarchii, bo kiedy człowiek pozna teorię, będzie wiedział, jak ma wyglądać takie życie, a widząc wszechogarniającą wolność dla siebie w takim stanie rzeczy miast tworzyć chaos, będzie raczej dążył do tego, by zachować utopijną wizję anarchii, obudzi się wewnętrzna dobroć ukryta w człowieku. |
|
|
Amari |
Wysłany: Śro 23:19, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
Już wyciągam po Ciebie swoje macki Wpadłeś w sidła mojej logiki
Demokracja jest absolutnie DO DUPY.
Kocham jedno takie hasło, które się do niej idealnie odnosi: "Miliardy much nie mogą się mylić! Jedzmy gówno!"
Podoba mi się monarchia, jak ktoś ma Cię okradać, to będzie przynajmniej rodzina królewska, a nie milion polityków A trafiają się też porządni władcy.
W sumie anarchia też jest całkiem zdrowa Ale nie taka o jakiej krążą mity, tylko taka o której Ty opowiadałeś Niestety, wydaje mi się, że osiągnięcie tego w takim świecie jaki obecnie mamy nie byłoby możliwe. No i większość ludzi poczułaby, że już prawie nic ich nie ogranicza i dostałaby jobla, co mogłoby skończyć się drastycznie dla reszty...
Smutne Nie ma dobrego ustroju. |
|
|
Jar |
Wysłany: Śro 23:11, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
Brak szacunku wolności odpowiadać tym samym, brak szacunku życia tym samym. W sumie jest w tym trochę logiki. Najwyżej podczas dalszej rozmowy jeszcze się do tego odniosę, bo sobie trochę o tym pomyślę. Ale co do tego... to jest w tym sens
Ale piszesz tendencyjnie, to pewnie przez to mam mętlik w głowie =='
A jak odniesiesz się do ustroju? Demokracja, czy może jednak inny? W sumie mam domysły, co może Cię ruszać ;] |
|
|
Amari |
Wysłany: Śro 23:01, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
Zapętlisz się zaraz w swój anarchizm xD No, moim zdaniem nie ma co się patyczkować. Tak na czystą logikę- w dupie mam jego wolność, skoro on nie szanuje wolności i, co gorsza, życia drugiego człowieka. I nie szanuję też wolności i pieniędzy uczciwych ludzi, skoro każę im jeszcze utrzymywać tego dewianta, bandytę, nic nie wartego śmiecia przy życiu ze swoich ciężko zarobionych pieniędzy. O nie!
Na szubienicę! |
|
|
Jar |
Wysłany: Śro 22:56, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ale w momencie, jak dostaje dożywocie... to bardzo naginamy... co ja gadam?! Łamiemy jego wolność! Chwila, bo się moje anarchistyczne poglądy włączają, a z anarchistką nie rozmawiam ale powiem po mojemu: nie wiem, jak w takim momencie zachować wolność człowieka. Karząc go także łamiemy jego wolność. Ale z drugiej strony on nie stosuje się do wolności drugiej osoby, więc w zamian może też zastosować się podobnie. Mówię oczywiście o społeczeństwie anarchistycznym. Myślę więc, tak na tą chwilę, że odwołanie się do intuicji i naturalnemu zachowaniu zrobilibyśmy najlepiej. Tak, jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, łamiąc wolność innej osoby daje prawo złamać jej wolność. Ale kara śmierci? A jak nie, dożywocie? Już bardziej anarchistyczne wydaje mi się kara śmierci, ale... kurwa sam nie wiem xD |
|
|
Amari |
Wysłany: Śro 19:17, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
Fakt. Temat kary śmierci wydaje mi się najtrudniejszym ze wszystkich poruszonych. Z drugiej strony potrzebny jest jakiś kat, który wykona ten wyrok i w pewnym sensie też stanie się mordercą, tyle że w imieniu prawa. No i wiadomo, że nikt do takiej roboty na siłę nie ciągnie, a chętni są. Gdyby ktoś zamordował moją matkę albo dziecko to chętnie sama byłabym katem takiego osobnika.
Z kolejnej jednak strony taki osobnik dostaje przeważnie dożywocie.
I z jakiej paki my- uczciwi ludzie, mamy go utrzymywać do końca jego życia? To dopiero zalatuje niesprawiedliwością. |
|
|
Jar |
Wysłany: Śro 19:08, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
Co do narkotyków to przeoczyłem, ale to chyba oczywiste, że jestem za ;D
Ja sam co do kary śmierci, egzekwowaniu winy nie mam wyrobionego zdania, muszę nad tym jeszcze sobie trochę pomyśleć. Bo z jednej strony to najlepszy sposób pozbycia się wrzodu na dupie społeczeństwa, no a z drugiej... Jedynym ograniczeniem mojej wolności jest wolność innej istoty.
Może zupełnie inna, ale samym faktem zaakceptowania kary śmierci przekraczasz tabu zabijania. |
|
|
Amari |
Wysłany: Śro 18:56, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
A narkotyki?
Kara śmierci powinna moim zdaniem mieć miejsce tylko w przypadku udowodnionego morderstwa ze szczególnym okrucieństwem albo seryjnych zabójstw. W innym wypadku jest zbyt duże ryzyko zabicia niewinnego człowieka.
Kara śmierci to zabijanie winnego, z kolei aborcja to zabijanie niewinnego dziecka, które też ma prawo do życia, to przecież zupełnie odmienna kwestia.
Eutanazja? Jak człowiek chce, to niech sam się zabije, a nie wikła w to jeszcze lekarza, który złożył przysięgę i ma obowiązek chronić życie ludzkie w każdej sytuacji, a nie zabijać. Jest wiele sposób na bezbolesne odebranie sobie życia samemu, jeśli już tak strasznie się cierpi.
Co do homoseksualistów wolę się nie sprzeczać, bo to może zajść za daleko, znam siebie w tej kwestii aż za dobrze, a nie chciałabym nikogo obrazić przypadkiem. |
|
|