Autor Wiadomość
Amari
PostWysłany: Pią 20:44, 10 Paź 2008    Temat postu:

Ależ ja doskonale czytam ze zrozumieniem Razz
No dobra, niech będzie ;P
Ty nie wierzysz, ja też i jest ok Very Happy
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 16:59, 10 Paź 2008    Temat postu:

Droga Mariko Very Happy Proponuje czytać ze zrozumieniem, napisałem że nie wierze w Boga, ale nie napisałem że "pewne jest że boga nie ma". Napisałem że religie wymyślili ludzie, i taka jest według MNIE prawda.
Amari
PostWysłany: Pią 14:07, 10 Paź 2008    Temat postu:

Natomiast ostatni, którego nie opisałam, ma Smile

Nie wiem i Ty nie wiesz, więc nie rzucaj irytującymi tekstami w stylu "pewne jest, że", bo sam sobie właśnie zaprzeczyłeś.
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 12:26, 10 Paź 2008    Temat postu:

i Ty nie wiesz czy istnieje jakiś Bóg i ja nie wiem, wszystkie 3 opisane przez ciebie przypadki nie musiały mieć związku z wiarą.
Amari
PostWysłany: Pią 0:31, 10 Paź 2008    Temat postu:

O tak, Roman, to właśnie kocham Razz Takie bezmyślne gadanie bzdur.
Cytat:
Prawda jest taka że
Że co? Że jestem chora na głowę, bo osobiście miałam wizję niecały miesiąc temu, chociaż całe życie zapierałam się, że nie wierzę w takie pierdoły?
Skąd możesz wiedzieć? Razz Nie przekonasz się, dopóki nie umrzesz. Więc przystopuj z "prawda jest taka, że". Prawda może być nawet taka, że istnieją greccy bogowie, a nie jeden Bóg Razz

To dobrze, że masz takie głębokie życie duchowe, Sławciu ^^ Na zdrowie, że tak powiem. Na pewno wiara nikomu na złe nie wyszła (no, może poza przedstawicielami niektórych religii, które wymagają ofiar w ludziach :/). Masz interesujące podejście do wszystkich aspektów życia, to mi się podoba. Jest przynajmniej o czym z Tobą podyskutować, a nie usłyszeć "prawda jest po mojej stronie i koniec" i mieć ochotę strzelić sobie w łeb.

Nie rozmawiam z nimi, znaczy z tymi archaniołami ;D Zafascynowałam się tym tematem przez literaturę z gatunku angel fantasy, zaczęłam się też więc modlić do Michała, Gabriela i Rafała o pomoc w różnych przypadkach.
Michał jest ogólnie patronem ludzkości, rozwiązującym problemy i wątpliwości, pomagającym przezwyciężyć zło. Pomógł mi wiele razy we wręcz namacalny sposób. Np. w zeszłym roku można było zgłosić swój temat do matury i chciałam zgłosić coś w stylu "motywy aniołów i demonów w tekstach kultury różnych epok", ale nie zdążyłam w terminie i nie mogłam tego przeboleć. Potem na początku roku pytałam pani Krzyżostaniak, czy jest szansa, żeby jeszcze zgłosić temat, ale otrzymałam przeczącą odpowiedź. Strasznie wtedy ryczałam Razz Wstyd się przyznać. I taka cała zaryczana, w trakcie modlitwy do Michała, powiedziałam coś w stylu "proszę, spraw, żeby ten temat był do wyboru!". Jakiś czas później przychodzę do szkoły i jaki temat widzę? Taki sam, jak chciałam zgłosić, tyle że bez demonów Razz

Z kolei kiedy wracałam z Hiszpanii pod koniec sierpnia, na autostradzie niedaleko Saint Tropez (dość górzysty teren) zepsuło się koło. I to bardzo poważnie, ale musieliśmy dojechać do Saint Tropez, bo tam był polski kierowca, który miał narzędzia. Musieliśmy przejechać kawał drogi po serpentynach przyprawiających o mdłości. Przy tym zepsutym kole było to średnio przyjemne doświadczenie. Cały autokar spał, bo była 2 w nocy. Wtedy pomodliłam się do Rafała, który jest patronem podróżujących. Poprosiłam o spokój ducha, bo prawie wyskoczyłam ze skóry ze strachu. 10 minut później spałam jak dziecko.

No i miałam widzenie, a w zasadzie słyszenie, kiedy nie było możliwości przesłyszenia się Wink Ale to osobna historia.
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Czw 11:30, 09 Paź 2008    Temat postu:

ja nie wierze w Boga. Prawda jest taka że wiare wymyślili ludzie, tylko dla własnych potrzeb, po to żeby łudzić się że po śmierci jest nowe życie.
Z drugiej strony wymyslili ją po to by jakoś zapanować nad podelgłym sobie ludem (patrz przeszłość). Oczywiście toleruje to że ktoś tam sobie wierzy w Boga. ;]
Jar
PostWysłany: Śro 23:42, 08 Paź 2008    Temat postu:

Swoją religię nazwę w ten sposób: religia uniwersalna. A to znaczy, że jestem katolikiem, protestantem, świadkiem jehowy, żydem, hindusem, buddystą, muzułmaninem... i tak mógłbym wymieniać bez końca. Jest jeden Bóg o wielu imionach, który ma wiele oblicz (przez co łączę także religie mono- i politeistyczne). Łączę reinkarnację z jednym życiem (czyśćcem jest kolejna inkarnacja, tak w skrócie). Każdy rodzi się na tym świecie dla pewnego celu, swojego przeznaczenia. Jeśli tego nie zrobi, rodzi się ponownie. Każdy ma swoją misję na tym świecie. Wierzę w odrębność natury, jako osobny byt (godząc z chrześcijanizmem np jest to Maryja). Łączę się z Naturą, Bogiem, zajmuję się więc mistycyzmem, jak i rozwojem duchowym. ... Życia by mi chyba nie starczyło, by opowiedzieć moje duchowe życie.

... opowiedz coś więcej o tych trzech archaniołach, jestem ciekaw ;] rozmawiasz z nimi, mam rozumieć?
Amari
PostWysłany: Śro 23:26, 08 Paź 2008    Temat postu:

No to dyskusję czas zacząć! Very Happy

Ostatnio właśnie rozmyślałam nad różnymi religiami etc. i doszłam do zaskakującego wniosku, że w tej kwestii jestem najbardziej tolerancyjna (a zbyt tolerancyjnym człowiekiem to ja nie jestem Razz). Wszystko mi jedno w co kto wierzy, może sobie nawet wierzyć w Wielką Biedronkę, która pierdnięciem stworzyła świat- byleby tylko zachował swoją wiarę dla siebie i tylko dla siebie, bo to indywidualna kwestia.

Osobiście byłam praktykującą katoliczką do kiedy nie zobaczyłam i nie zrozumiałam zbyt wielu rzeczy podczas edukacji w Gimnazjum Urszulanek. Obecnie wierzę w Boga, ale nie tak jak kiedyś, nie praktykuję i nie modlę się.
Moja wiara wyewoluowała w coś dziwnego, w czego centrum jest trzech archaniołów Smile Miałam z tym związane ciekawe przygody, ale żebyście nie uważali mnie za oszołoma, to chyba je przemilczę Razz

A Ty, Sławuś? Razz Zawsze ciekawiło mnie Twoje podejście i Twoja osobista wiara. W coś konkretnego?
Jar
PostWysłany: Śro 23:02, 08 Paź 2008    Temat postu: Kwestia wiary, życia duchowego

Trochę obawiam się tego, że wymiana poglądami może przerodzić się w rasistowską krytykę, dlatego mówię na dzień dobry: nie mówimy o tym, co sądzimy o kwestii życia duchowego innej osoby, nie krytykujemy - jak już się odnosimy do poglądów innych, to czysto obiektywnie.

A więc słucham uważnie

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group