Autor Wiadomość
Jar
PostWysłany: Nie 11:40, 19 Paź 2008    Temat postu:

Tyle że receptory odbierające THC są faktem, a nie ma receptorów odbierających alkochol Razz Zostały wyodrębnione naukowo. Tak jak jakaś część mózgu odpowiada za pamięć, jaka część za słuch, jakaś część za logicznie myślenie... a jakaś za odpowiednie użytkowanie THC
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Nie 2:03, 19 Paź 2008    Temat postu:

tak samo można powiedziec o "receptorach alkoholizmu" odpowiadają one za porządne najebanie się xD zesłal nam je Jahwe xD
Jar
PostWysłany: Nie 0:08, 19 Paź 2008    Temat postu:

Ale wiecie co? Najbardziej to mnie zastanawiają te receptory w mózgu, które są faktem. Receptory, których jedyną funkcją jest odbieranie THC (raczej wszyscy wiemy, cóż to). Jeśli tak jest naprawdę (a jest, bo potwierdzają to badania naukowe), to już mi się zajebiście widzi dzięki mojemu abstrakcyjnemu umysłowi... Że to Bóg zesłał marihuanę dla ludzi... Tak wiem, przećpany umysł, etc. Ale kurwa mać! Mózg ma jakieś gówno, którego celem jest tylko i wyłącznie wrzucenie na haja?! Przecież nawet jakbyśmy palili od 10-20 tys lat p.n.e. to i tak za mało czasu by było, by taki receptor stworzyć!
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Sob 13:26, 18 Paź 2008    Temat postu:

a ja troche najebany xD
Jar
PostWysłany: Sob 13:13, 18 Paź 2008    Temat postu:

Chodziło mi ogólnie o tytoń Razz zresztą pisałem kilka poprzednich postów na haju Very Happy

Masz rację Amari, ale mi nie chodziło o diagnostykę ==' to był przykład dobrego działania marihuany
Amari
PostWysłany: Sob 12:58, 18 Paź 2008    Temat postu:

Boże, Sławek, zlituj się! Nikotyna powoduje AIDS?! Dobrze się czujesz?
Matko w Niebie, co Ty pitolisz? Naprawdę Ci już ziółko mózg wypaliło.

Możesz mówić, że to powoduje neutralizację negatywnych efektów palenia nikotyny, ale czy nie sądzisz, że najlepszym sposobem zamiast leczenia się ziołem jest niepalenie niczego? Wink
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 23:10, 17 Paź 2008    Temat postu:

"Ale wiesz... w sumie masz rację, bo np. zioło jest lekarstwem na AIDS, który wywołuje nikotyna" twoje słowa. Tu masz dowód że twój mózg wygląda jak balon a nie jak pofałdowana ludzka mózgownica ! xDD
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 23:09, 17 Paź 2008    Temat postu:

kurwa mac zielsko to jest zajebista sprawa ale kuewa mac jak bedziesz jarał takie ilości to kurwa nie bedziesz wiedział jak sie nazywaz po jakimś czasie. zresztą już widać jak bardzo stuff urwał Ci dupsko
Jar
PostWysłany: Pią 22:11, 17 Paź 2008    Temat postu:

No, jak widać i jak ogólnie jest, leki inaczej mogą działać na jedną osobę, a inaczej na drugą. Dlatego jest np. napisane że "inaczej może działać na kobiety" Smile

Ile procent... tu nie o to chodziło, ile osób jara z tego powodu, mi chodziło o zaznaczenie takich osób. Z tą koncentracją to masz pierwszy paragraf ;] Z paleniem również
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 17:10, 17 Paź 2008    Temat postu:

Jar napisał:
Z tym jest tak Nocniczku... to oczywiste. Każde lekarstwo brane w nadmiernych ilościach staje się trucizną, ma swoje skutki uboczne. Ale są osoby, które palą marihuanę dla zdrowia, bo poprawia samopoczucie (nie mówię podczas haju, ale po nim), poprawia apetyt (idealne dla chudzielców... i także chodzi mi o stan po haju), wzmaga koncentrację (wszystko po haju, włącznie z tym xD), a także, co ciekawe, jest idealnym środkiem na rzucenie palenia, czy wyjście z alkoholizmu, ponieważ po ziole nie ma się ochoty ani na to, ani na to.


1.Ile procent (a raczej jaki jest promil) ludzi którzy jarają tylko dla zdrowia spośród ogółu wszystkich palaczy ? Very Happy
2.Z tą koncentracją bym się nie zgodzil Very Happy każdy kogo znam i kto jara mówi że po zielsku skupić sie nie może Very Happy ja też tak m. in. mam
3. Zawsze jak coś przypale musze zaraz potem zapalić papierosa.
Jar
PostWysłany: Pią 16:49, 17 Paź 2008    Temat postu:

Z tym jest tak Nocniczku... to oczywiste. Każde lekarstwo brane w nadmiernych ilościach staje się trucizną, ma swoje skutki uboczne. Ale są osoby, które palą marihuanę dla zdrowia, bo poprawia samopoczucie (nie mówię podczas haju, ale po nim), poprawia apetyt (idealne dla chudzielców... i także chodzi mi o stan po haju), wzmaga koncentrację (wszystko po haju, włącznie z tym xD), a także, co ciekawe, jest idealnym środkiem na rzucenie palenia, czy wyjście z alkoholizmu, ponieważ po ziole nie ma się ochoty ani na to, ani na to.
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 16:01, 17 Paź 2008    Temat postu:

Jar napisał:
Ty przeczytałeś jeden artykuł... ja setki stron na ten temat, więc proszę Cię Smile
może i przeczytałes te setki stron ale dam sobie pałke odciąć że autorami większości z tych stron są ludzie którzy są takim rodzajem "zielonych fanatyków" xD
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 15:53, 17 Paź 2008    Temat postu:

nie jeden Very Happy Nie zaprzeczysz mi że marihuana nie ryje bani, jak ktoś jara marysie dzien w dzien przez dlugi okres, to matakie dziury w baniaku że ja pierdole Very Happy i nie powiesz ze to nie prawda bo napewno tez takich ludzi znasz. Może i marycha nie szkodzi na płuca, ale na układ nerwowy na dłuższą mete to jest trucizna.
Jar
PostWysłany: Pią 15:44, 17 Paź 2008    Temat postu:

Ty przeczytałeś jeden artykuł... ja setki stron na ten temat, więc proszę Cię Smile
Magiczny Nocnik
PostWysłany: Pią 15:41, 17 Paź 2008    Temat postu:

ja pierdole sławek nie obraź się, ale zioło ci już chyba mózg wyżarło Very Happy jak można pisać taką herezje Very Happy https://hyperreal.info/node/2122 poczytaj sobie czegoś co znajduje swoje potwierdzenie w nauce Very Happy a nie w jakichś "mistycznych poradnikach mówiących o cudownym dzialaniu marihuany" xD

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group