FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Rejestracja Zaloguj

Potrafisz? Pchaj się na afisz!
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum D Strona Główna -> Sztuka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Amari
III D


Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ]:>

PostWysłany: Śro 16:41, 08 Paź 2008 
Temat postu:

Ale spam dojebałeś, Sławciu Very Happy
Powinieneś dostać bana Razz

Tak sobie czytałam i ogólnie podoba mi się to, co piszesz.
Jako osoba również pisząca (choć dużo dłuższe i epickie teksty Very Happy), a więc doceniająca też krytykę i wszelkie uwagi, mam zastrzeżonko małe, maleńkie takie.
W pierwszym wierszu z dzisiaj czytamy:

Cytat:
CIĄGLE JEDNAK SŁYSZĘ TWÓJ GŁOS
TWOICH KROKÓW DŹWIĘK SŁYSZĘ STOS


Naprawdę rozumiem, że to powinno się rymować, ale nie mogę pojąć znaczenia drugiego wersu i mnie to intryguje xD Można słyszeć stos dźwięków? Razz

Wielokrotne rymy w stylu: myśli- przyśnił- ziścił
zalatują mi lekką częstochową xD
Ale oczywiście bez żadnej urazy, czy coś ^^ Po prostu uwaga.
Pisz dalej, pisz, pisz Very Happy I wiedz, że jak wrzucisz kolejny to chociaż jedna osoba przeczyta Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jar
Władza ^^


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 16:45, 08 Paź 2008 
Temat postu:

zasada synestezji, przerabialiśmy chyba Młodą Polskę Razz

Rymy, o których mówisz, są rymami przymiotnikowymi, które są konkretnym nurtem, rodzajem sztuki w liryce. Ale także podzielam Twoje zdanie, akurat co do epitafium mam wiele zastrzeżeń, lecz mam zasadę, że nie zmieniam swojej twórczości, bo ona odzwierciedla mnie w czasie, w którym została ona utworzona. A pisałem to na przełomie czerwca i lipca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amari
III D


Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ]:>

PostWysłany: Śro 16:50, 08 Paź 2008 
Temat postu:

Właśnie dlatego tylko o tym napomknęłam. Co z tego, że zalatuje Częstochową Razz Gdybyś uważał to za wadę, to z pewnością zmieniłbyś to już dawno. Nic bardziej nie denerwuje niż ludzie czepiający się celowo nagiętych w którąś stronę zasad Smile

No ja rozumiem synestezję i w ogóle... Ale to naprawdę bardzo dziwnie brzmi xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jar
Władza ^^


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 16:51, 08 Paź 2008 
Temat postu:

To byłem ja sprzed 3 miesięcy Smile ja się zmieniam co dwie minuty... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amari
III D


Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ]:>

PostWysłany: Śro 17:03, 08 Paź 2008 
Temat postu:

Ło Boooszz! To częściej niż 3/4 kobiet o jakieś 10 sekund Very Happy
Pisz, Sławciu, pisz Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jar
Władza ^^


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 16:02, 09 Paź 2008 
Temat postu:

To Ty może walnij też coś swojego, skoro pisujesz? chociaż fragmenty, jeśli to długie teksty Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amari
III D


Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem ]:>

PostWysłany: Pią 0:12, 10 Paź 2008 
Temat postu:

Obecnie piszę opowiadanie Razz Żeby nie przynudzać za bardzo wrzucę tak w ramach zaprezentowania swoich "zdolności" mały fragment jednego z rozdziałów kiedy to Lucyfer, Władca Piekła pomagał swojemu byłemu przyjacielowi, archaniołowi Gabrielowi w zamianie w anioła jego ukochanej ludzkiej kobiety.




Pochylił się nad dziewczyną, uniósł ją ostrożnie do pozycji siedzącej i rozpiął zamek ślicznej sukni, obnażając jej plecy, równie blade jak reszta pięknego ciała. Pogładził lekko aksamitną skórę na jej łopatkach, którą za chwilę rozedrzeć miał puch białych skrzydeł, zabarwiony czerwienią jej krwi.
- Tyle chyba wystarczy? - spytał, unosząc wzrok i zerkając na władcę Piekła. Ten przytaknął. Gabriel uniósł dziewczynę i trzymając ją w ramionach, zbliżył się do upadłego anioła. - Zrób to - powiedział ze smutkiem. - Jestem okropny, ale proszę, zrób to. - Podszedł o krok bliżej.
Lucyfer rozpoczął inkantację zaklęcia w jakimś niezrozumiałym dla Gabriela języku. Śpiewnie brzmiące słowa płynęły z ust diabła, szeptane, mruczane, to znów niemalże wykrzykiwane. Stara drewniana podłoga zatrzęsła się lekko pod ich stopami, wypaczone deski zaskrzypiały groźnie. Wokół nich zaczęły błyszczeć drobinki czarnego i złotego pyłu, unosząc się powoli. Rozpoczęły swój wirujący taniec dookoła trójki, skupionej wewnątrz kręgu. Z początku pył wirował powoli, tak jak Lucyfer z wolna wypowiadał słowa zaklęcia przemiany. Stopniowo jednak przyspieszały, posykując, gdy pan Piekła wypowiadał słowa coraz szybciej i szybciej. Gabrielowi niespodziewanie zaczęło kręcić się w głowie, poczuł też przyjemną woń unoszącą się w powietrzu. Dziewczyna w jego ramionach nawet nie drgnęła. Wciąż spała, nieświadoma tego, co miało za chwilę nastąpić.
Wirujący pył niespodziewanie zawisł w bezruchu, gdy Lucyfer zamilkł. Zapanowała przejmująca cisza. Cały świat stanął na moment w miejscu. Smukłe, blade dłonie upadłego anioła uniosły się z wolna jakby bez jego woli i ułożyły na czole dziewczyny. Nagle powietrze przeszył jej rozpaczliwy krzyk, gdy rozwarła szeroko zielone, przerażone oczy i wpiła upiornie blade palce w przedramiona Lucyfera w geście rozpaczy. Diabeł zaczął wypowiadać ostatnie słowa zaklęcia, wpatrując się we własną krew, sączącą się powoli po ich rękach. Zrozpaczona, wciąż histerycznie wrzeszcząca dziewczyna wryła się głęboko paznokciami w skórę demona w nadziei, że zabierze dłonie z jej czoła i przerwie ten okropny, rozdzierający ból.
Wtedy przestała odczuwać ból w całym ciele. Powoli zaczął skupiać się w jej plecach, na łopatkach. Gabriel zauważył, że jej skóra w tym miejscu zadrżała, a po chwili jeszcze raz, znacznie bardziej widocznie.
Niespodziewanie aksamitna skóra rozdarła się niby namoknięta kartka papieru, trysnąwszy czerwonymi plamami na podłogę i jej piękną, ciemnoniebieską suknię. Dziewczyna nie była w stanie krzyknąć, zapowietrzyła się, usiłując złapać oddech. Przez chwilę walczyła o tlen, a gdy wreszcie udało jej się wywalczyć jeden płytki wdech, natychmiast wypuściła go z siebie w ostatnim, przejmującym krzyku. Potem ogarnęła ją ciemność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum D Strona Główna -> Sztuka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
MSHandwriting Theme Š Matt Sims 2004
phpBB  © 2001, 2004 phpBB Group
Regulamin